Trzy dni Taboru Wielkopolskiego w Starej Krobi już za nami. Mury starokrobskiej szkoły aż dudnią od ćwiczących na warsztatach adeptach biskupiańskiego śpiewu, dudziarstwa oraz gry na skrzypcach i harmonii. Tylko hafciarki pracują ciszej. Tancerze ćwiczą na powietrzu – pod wiatą. We wtorek obtańcowywali biskupiańskiego wiwata, w środę mieli okazję zapoznać się z tańcami z Bukówca Górnego, których uczyli członkowie bukówieckiej kapeli Manugi.

W paśmie wieczornym odbyły się natomiast wykłady Marii Andrzejewskiej z Muzeum w Szreniawie, dotyczące stroju biskupiańskiego i starych fotografii oraz Jacka Jackowskiego z Instytutu Sztuki PAN, na temat archiwalnych nagrań. W międzyczasie odbywają się również warsztaty kulinarne, prowadzone przez panie z KGW w Starej Krobi. Ich efekty pomagają uczestnikom Taboru przetrwać podczas zabawy, ciągnącej się niejednokrotnie do późnej nocy. Sama zabawa odbywa się oczywiście na ludowo. Tancerzom wtórują muzycy rodem z Biskupizny, grający na dudach i skrzypcach podwiązanych, a także muzycy m.in. z  Mazowsza i Lubelszczyzny. Tabor Wielkopolski w Starej Krobi potrwa do 14 lipca.