23 grudnia br. do kancelarii Urzędu Miejskiego w Krobi wpłynęła decyzja Ministra Środowiska, dotycząca zatwierdzenia "Dodatku nr 1" do dokumentacji geologicznej złoża węgla brunatnego „Oczkowice”. Dokument ten przewiduje poszerzenie złoża „Oczkowice” o zasoby węgla brunatnego, znajdujące się na terenie gminy Krobia, oznaczone do tej pory jako złoże Poniec-Krobia. Decyzja ta zawiera jednak w ocenie organów samorządowych Gminy Krobia – burmistrza Krobi i Rady Miejskiej w Krobi naruszenie prawa, szczególnie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Stąd też, w dniu 5 stycznia br., po konsultacjach z Radą Miejską w Krobi oraz osobami, które swoimi działaniami starają się zapobiec budowie kopalni odkrywkowej na ternie gminy Krobia, działając w imieniu Gminy Krobia, Burmistrz Krobi Sebastian Czwojda zaskarżył w całości przedmiotową decyzję Ministra Środowiska, składając wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Jednym z zasadniczych błędów, popełnionych w postępowaniu, w ramach którego Minister Środowiska wydał przywołaną powyżej decyzję, jest w ocenie samorządowców to, iż nie została ona doręczona Gminie Krobia, a jedynie przesłana w trybie ustawy Prawo geologiczne i górnicze do Urzędu Gminy Krobia, co stanowi zasadniczą różnicę. Zgodnie z kodeksem postepowania administracyjnego, prawo wniesienia odwołania od decyzji, które w przedmiocie sprawy przyjmuje formę wniosku o ponowne jej rozpatrzenie, przysługuje każdej stronie postępowania administracyjnego, niezadowolonej z rozstrzygnięcia organu pierwszej instancji ( w tym przypadku Ministra Środowiska ). Stroną jest zaś każda osoba, której interesu prawnego dotyczy czynność organu. Mówiąc inaczej, stroną jest każdy, kto twierdzi, że postępowanie administracyjne dotyczy określonego obowiązku lub uprawnienia. Parafrazując przepisy prawa można posłużyć się stwierdzeniem „ nic o nas, bez nas”. Źródłem interesu prawnego Gminy Krobia jest przede wszystkim to, iż zgodnie z przepisami Ustawy prawo geologiczne i górnicze, w przypadku udokumentowania złóż kopalin i ich zatwierdzenia przez właściwy organ administracyjny (w tym przypadku Ministra Środowiska), powstaje, w celu ich ochrony, obowiązek ujawnienia tychże złóż w dokumentach planistycznych -  w studium uwarunkować i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Skoro zatem Gmina Krobia dokumenty te posiada, a zgodnie z obowiązującym prawem winna ująć w nich udokumentowane złoża,  staje się tym samym stroną postępowania administracyjnego. Innym z powodów zaskarżenia decyzji Ministra Środowiska jest to, że w sposób bardzo lakoniczny i pobieżny potraktował on obowiązek dostarczenia decyzji i materiału dowodowego stronom postępowania administracyjnego. Ograniczył się on bowiem jedynie do odesłania do opracowanego „Dodatku nr 1” do dokumentacji geologicznej złóż węgla brunatnego „Oczkowice”, nie załączając pełnej jego treści. Tymczasem strony postępowania, a za jedną z nich ewidentnie uznać należy Gminę Krobia, mają prawo znać argumenty i przesłanki podjętej decyzji. W przeciwnym razie strony postępowania administracyjnego pozbawione zostają możliwości obrony własnych interesów w postępowaniu odwoławczym. Dalej podnieść należy, że przywołany powyżej „Dodatek nr 1”, dotyczy złoża „Oczkowice”, a jego opracowania dokonano na postawie badań geologicznych, wykonywanych w ramach koncesji, udzielonej na rozpoznawanie innych złóż – „Poniec-Krobia”. Ponadto ze sprzeciwu społecznego, jaki przedsiębiorstwo PAK Górnictwo Sp. Z o.o. napotkało m.in. na terenie gminy Krobia wywodzić można, że koncesja na badanie złoża „Poniec – Krobia” nie została w pełni wykonana w zakresie przewidzianego w niej łącznego metrażu wykonania otworów badawczych, co przecież w istotny sposób wpływa na prawidłowe wykonanie dokumentacji geologicznej. Mówiąc prościej, nie wykonano tylu odwiertów, ile wynikało z koncesji. Tymczasem, pomimo iż w pełni nie został zrealizowany harmonogram określony w projekcie robót geologicznych, została wydana decyzja, niezgodna z treścią wydanej koncesji. Tym samym poddać można pod wątpliwość jakość i wiarygodność poczynionych prac badawczych oraz ocenę stopnia udokumentowania złoża. Reasumując, wątpliwość budzi zmiana stopnia udokumentowania złoża „Poniec-Krobia”, poprzez wykorzystanie w tym celu dodatku do innego złoża. Złożony przez burmistrza Krobi w trybie postępowania odwoławczego  wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, wskazuje na jeszcze kilka innych uchybień, których w ocenie samorządowców dopuścił się Minister Środowiska podczas wydawania decyzji, zatwierdzającej Dodatek nr 1 do dokumentacji geologicznej złoża „Oczkowice”. Stąd też zachęcamy Państwa do odwiedzenia strony internetowej Gminy Krobia – www.krobia.pl, na której znajduje się pełna treść tegoż wniosku. Należy jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną poruszoną we wniosku kwestię. W wydanej w dniu 17 lutego 2011 roku przez burmistrza Krobi opinii dla Ministra Środowiska, wskazał on w niej na możliwość i prawdopodobieństwo protestów społecznych przeciw powstaniu kopalni. Poszukiwanie węgla, ze względu na daleko idące ewentualne konsekwencje dla wielu mieszkańców regionu, niewątpliwie rodzi taki sprzeciw. Stąd też towarzyszące pracom geologicznym – odwiertom utrudnienia w dostępie do gruntów, spowodowane wspomnianym powyżej sprzeciwem właścicieli nieruchomości, nie mogą być usprawiedliwieniem do nierzetelnego i niezgodnego z zakresem koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża zatwierdzenia dokumentacji. Tym bardziej, że zarówno Minister Środowiska, jak i spółka PAK Górnictwo wiedziały o tym doskonale jeszcze przed rozpoczęciem badań. Jak podkreśla Burmistrz Krobi Sebastian Czwojda „ skoro swoje działania, które u celu mają zapobieżenie eksploatacji węgla brunatnego na terenie gminy Krobia,  opieram na obowiązujących przepisach prawa, zgodnie z racjonalnym i logicznym rozumieniem wspólnego dobra mieszkańców naszego regionu, tego samego oczekuję też od innych przedstawicieli administracji państwowej oraz podmiotów, które działają z ich upoważnienia, a tym jest niewątpliwie chociażby koncesja, udzielona na rozpoznawanie złóż. Jedynym dysponentem złoża węgla brunatnego w naszym kraju jest skarb państwa reprezentowany przez Rząd. W pełni rozumiem potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, ale równie ważne, o ile nie ważniejsze jest bezpieczeństwo żywnościowe, za które również Rząd opowiada. Nie może być zatem tak, że priorytety w zakresie bezpieczeństwa będą się wzajemnie wykluczały. Region leszczyński pod względem kultury rolnej jest wyjątkowy w skali naszego Państwa, natomiast węgiel występuje w różnych miejscach, w tym na obszarach lepiej do jego wykorzystania przystosowanych. Chciałbym zatem, aby przekonanie o rolniczym kierunku rozwoju naszego regionu było świadomym wyborem, dokonanym przez władze naszego Państwa. Takie decyzje jednak mogą zapadać jedynie w Warszawie i muszą być oparte o przepisy prawa i merytoryczne argumenty. Mam jednak świadomość, że poglądy burmistrza i jego wola w tym zakresie nie ma mają większego znaczenia. Jako prawnik z wykształcenia wiem jednak również, że jeżeli naruszone zostały przepisy prawa, a w przypadku wydania decyzji zatwierdzającej Dodatek nr 1 do dokumentacji geologicznej złoża „Oczkowice” podejrzenie takie jest uzasadnione, każdy obywatel ma prawo zaskarżyć działanie organów administracji publicznej, której jednym z zasadniczych podstaw działalności winna być praworządność.  Jako burmistrz, wybrany w wolnych wyborach przez mieszkańców, odpowiadam m.in. za interes prawny gminy, jako wspólnoty osób, zamieszkujących określony obszar. Stąd też nie godzę się na to, by interes prawny nas wszystkich, mieszkających na terenie gminy Krobia, został w jakikolwiek sposób naruszony przez organy innych szczebli administracji państwowej". Jakie będą skutki poczynionych przez organy samorządowe Gminy Krobia działań? Czy Minister Środowiska uwzględni poczynione we wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy uwagi? O tym będziecie się Państwo mogli dowiedzieć na bieżąco ze strony internetowej Gminy Krobia oraz z kolejnych numerów miesięcznika "Gmina Krobia. Biuletyny informacyjny".