Rajd rozpoczęło wprowadzenie drużyn na polanę przy leśniczówce oraz złożenie przez Komendanta Gminnego ZOSP RP w Krobi Pawła Dudę meldunku, który przyjął Prezes Zarządu Oddziału Miejsko – Gminnego ZOSP RP w Krobi Jan Duda. Następnie, po omówieniu regulaminu i zasad bezpieczeństwa podczas rajdu, drużyny wyruszyły w teren. Każda z nich, pod okiem pełnoletniego opiekuna, pokonać musiała ok. 6-cio kilometrową trasę leśnymi duktami, na której czekało na nie pięć zadań sprawnościowych oraz jedno teoretyczne. Młodzi strażacy pokonać musieli dziesięciometrowy odcinek po linie zawieszonej ok. 3 metrów nad ziemią, zbudować linię gaśniczą i za pomocą hydronetki „przełamać” specjalna tarczę, wykazać się umiejętnościami w zakresie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, wystrzelać jak najwięcej punktów z wiatrówki, określić nazwę i przeznaczenie sprzętu pożarniczego, czy wreszcie przenieść nad głową trzy wiadra napełnione wodą. To właśnie to ostatnie zadanie okazało się najbardziej widowiskowe, bowiem żadnej z drużyn nie udało się go wykonać bez wylania wody na członków drużyny. Ostatecznie zwycięzcą IV Gminnego Rajdu Terenowego Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych została drużyna z OSP Krobia. Drugie i trzecie miejsce w rajdzie zajęły odpowiednio Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze z OSP Domachowo i Stara Krobia. Dla wszystkich biorących udział w rajdzie drużyn przygotowano dyplomy, a dla trzech najlepszych zespołów również puchary i atrakcyjne nagrody rzeczowe. Dodatkowy puchar – Burmistrza Krobi, otrzymała Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza z OSP Pawłowice, która w tym roku wykazała się najlepszymi umiejętnościami i wiedzą w zakresie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Na koniec rajdu wszyscy jego uczestnicy wraz organizatorami „ zasiedli do stołu ” z grillowanymi kiełbaskami, słodyczami i owocami. Kolejny - V Gminny Rajd Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych za rok, a organizatorzy imprezy, którymi są Zarząd Oddziału Miejsko – Gminnego ZOSP RP w Krobi, OSP Krobia i Gmina Krobia, pragną serdecznie podziękować Państwu Renacie i Maciejowi Kubasom, którzy tradycyjnie zadbali o komfortowe warunki biesiadowania i iście rodzinną atmosferę przy leśniczówce w Karcu.